Twój potomek jest już na świecie, więc masz teraz wiele na głowie: karmienie, martwienie się, pocieszanie, gdy płacze, usypianie… ale ta jedna rzecz, pozornie nieistotna też spędza Ci sen z powiek. Jak pozbyć się dodatkowych kilogramów, które pojawiły się podczas ciąży? Co zrobić, żeby szybko wrócić do tego samego rozmiaru co wcześniej? Jak schudnąć po ciąży? Oto cenne porady i wskazówki, które pomogą każdej mamie!
Po pierwsze, musisz liczyć się z tym, że efekt nie przyjdzie do Ciebie z dnia na dzień. Kuracja odchudzająca wymaga od Ciebie poświęcenia, wytrwałości i skutecznej motywacji. Twoje życie diametralnie się teraz zmieniło, dlatego tym bardziej będziesz zmuszona do jeszcze cięższej pracy. Musisz postanowić, że znajdziesz w sobie dużo siły i pogodzić obowiązki z wysiłkiem, który przyniesie upragnione efekty. Grunt to pozytywne nastawienie! Nie poddawaj się, widząc kolejne zdjęcia hollywoodzkich gwiazd, które w miesiąc po porodzie królują na czerwonych dywanach. To wiadome, że chciałabyś wyglądać tak, jak kiedyś, ale nic nie przychodzi od razu. Więc jak schudnąć po ciąży? Oto nasz plan-poradnik, który pomoże Ci wrócić do rzeczywistości!
ŻYJ AKTYWNIEJ!
Aby rozpocząć ćwiczenia, musisz mieć zgodę swojego lekarza specjalisty. Z reguły po okresie 12 tygodni od porodu dozwolone są już wszelkie wysiłki fizyczne i ćwiczenia. Naszykuj sobie i miej pod ręką swój sportowy strój i do dzieła! Wybierz swoją ulubioną dyscyplinę: basen, jazda na rowerze a może bieganie. Wybierz coś, co będzie sprawiać Ci frajdę! Swój wysiłek zacznij od długich spacerów, na który możesz wybrać się ze swoim maluszkiem. Jeśli zależy Ci na szybkich efektach, musisz poświęcić się i znaleźć czas na aktywność fizyczną około 3 razy w tygodniu. Każdy trening powinien trwać minimum 40 minut. Dasz radę!
ZADBAJ O DIETĘ
Z pewnością dopóki byłaś w okresie karmienia piersią, dbałaś o swoje nawyki żywieniowe. Teraz na Twojej głowie są posiłki dla malucha, a na swoje potrzeby nie masz już czasu. Z racji nawału i natłoku obowiązków z reguły wcinasz, co popadnie: kanapki, słodkie bułki, szybkie dania z makaronów albo słodycze. Zgadłam? W Twojej lodówce królują napoje gazowane, a poranek bez kawy z cukrem to katastrofa? STOP!
Skoro wcześniej dbałaś o siebie, dlaczego teraz zaprzestałaś? Wystarczy, że na nowo zaprzyjaźnisz się z owocami i warzywami, które są w obecnej sytuacji Twoimi sprzymierzeńcami. Jeśli brakuje Ci czasu na regularne zakupy, zrób plan, że raz w tygodniu będziesz robić największe i takie, które pozwolą Ci mieć pożywienie na cały nadchodzący tydzień. Jeśli nie jesteś fanką drakońskich diet, wystarczy, że w Twojej lodówce i zamrażarce znajdą się nawet mrożone warzywa, które w wolnej chwili, np. podczas gotowania dla malucha, wstawisz dla siebie.
Tuczące węglowodany zastąp, np. produktami z kaszy. Zrezygnuj z chleba. Jedz kotlety bez tłustej panierki. I co najważniejsze, powiedz „żegnaj” słodyczom, które niestety w dużej mierze odpowiadają za to, jak teraz wyglądasz. W kuchennej szafce miej pod ręką orzechy albo owoce, które nasycą Twój „słodki” głód w dowolnej chwili.
Nie rozstawaj się z butelką wody mineralnej! Pij nawet 3 litry wody dziennie! Nawadnianie organizmu to podstawa! Naucz się żyć bez cukru w herbacie lub kawy. Jeśli postawisz jeszcze na naturalne soki i definitywne rozstanie z napojami gazowanymi i nawet alkoholem, to zlikwidujesz już około 20% zbędnych, pociążowych kalorii.
Dbaj o regularność posiłków! Jeśli zrezygnujesz ze śniadania, które jest podstawowym, pierwszym i najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w porze obiadowej rzucisz się na jedzenie i zjesz dwa razy więcej, niż powinnaś. Nie podjadaj i nie dojadaj po swoim maluszku! To kardynalny błąd, który będzie Cię dużo kosztował!