4. Małe jest piękne!
Rozwiązanie bardzo wygodne, jednak odrobinę bardziej kosztowne niż wykorzystanie pustych opakowań po kosmetykach czy specjalnych buteleczek. Jeżeli jednak nie chce nam się bawić w przelewanie – zainwestujmy w miniaturki kosmetyków! Znajdziemy je bez problemu w każdej sieciowej drogerii (Rossmann, SuperPharm, Natura, Jaśmin, Hebe, itd.). Kosztują zaledwie kilka złotych, posiadają małe i poręczne opakowania, których podróżna kosmetyczka wymaga z definicji. Wśród miniaturek znajdziemy niemalże wszystkie rodzaje kosmetyków, których potrzebujemy: od balsamów do opalania, mleczek do demakijażu, po lakiery do włosów czy antyperspiranty. Do wyboru, do koloru!
5. Spróbuj próbek!
Próbki dołączane do gazet, lub te które dostajemy podczas zakupów w drogerii / aptece to fantastyczny pomysł na skompletowanie podróżnej kosmetyczki! Małe, ultralekkie, zajmujące minimalną przestrzeń kosmetyczki, a co najważniejsze – darmowe. Nie krępuj się prosić o nie w aptekach, zwykle nie ma najmniejszego problemu, żeby je uzyskać (oczywiście byle nie w ilościach hurtowych! ;)) Warto wyrobić sobie nawyk odkładania takich próbek w jedno miejsce, a nie zużywania ich od niechcenia w domu.
6. Mini akcesoria
Wielkość dotyczy również akcesoriów, które ze sobą zabieramy. Zamiast wozić ze sobą ogromną szczotkę do włosów, której używasz na co dzień – postaw na grzebień! Zajmuje nieporównywalnie mniej miejsca, jest dużo lżejszy i poręczniejszy. To samo dotyczy szczoteczki do zębów – na czas wyjazdu najlepiej zrezygnować ze szczoteczek elektrycznych, które zajmują sporo miejsca w walizce. Zabierz ze sobą zwykłą szczoteczkę, najlepiej w wersji podróżnej!
Najpiękniejsze kawiarnie w Europie – TOP8 Next Post:
Zwierzak i czysty dom? To możliwe!