Jesień kojarzy się nam przede wszystkim z coraz zimniejszą temperaturą, spadającymi, żółtymi liściami oraz dość melancholijnym nastrojem. Jesień to również ciasta. Te ze śliwkami, jabłkami czy gruszkami. Wypad ze znajomymi do kawiarni i szarlotka z gałką lodów waniliowych zdecydowanie poprawią nam nadszarpnięty pogodą nastrój. Antonówki, szare renety mimo, że ich reputacja została nadszarpnięta przez biblijną Ewę, to nie moją sobie nic do zarzucenia jeżeli chodzi o walory smakowe. Pełne witamin, błonnika jesienne owoce potrafią przeistoczyć się w spaniały deser.
Amerykanie mają swój Apple Pie, niemcy sztrudel a my jabłecznik z kruszonką. Wielu z was na samym wstępie może przestraszyć się i powiedzieć: „nienawidzę piec i wolę kupić sobie kawałek w supermarkecie“. Nie od dzisiaj wiadomo, że potrawy homemade są najlepsze. Sami możemy zdecydować na ile nasze podniebienie może sobie pozwolić. Robiąc ciasto w domu nie będziemy narzekać, że: za mało jabłek, za dużo cukru, całość tylko muśnięta cynamonem. Sami doskonale znamy własne upodobania. Jabłecznik jest idealnym wypiekiem , który pozwala nam dawkować przyjemnośc.
Strach przed piekarnikiem, może zmiejszyć jabłecznik. Kurche ciasto, które wydaje się być egzaminem niemożliwym do zaliczenia, okazuje się być banałem. Wymaga odrobinę cierpliwości, ale nagroda tuż po wyciągnięciu z pieca, jest niewyobrażalna. Nawet antyfani słodkości, po spróbowaniu tego cuda powiedzą: MNIAM.
Składniki na jabłecznik:
1,5 kg jabłek
200 g masła
350 g mąki
250 g cukru
2-3 zółtka
cynamom (według uznania)
sól
Przygotowanie:
Na wstępie musimy przesiać mąkę. Następnie dodajemy do niej miękkie masło, połowę ilości cukru, żółtka i szczyptę soli. Składniki siekamy nożem. (teraz część najtrudniejsza) Wszystkie składniki szybko zagniatamy tak by połączyły się w jedną masę. Gotowe ciasto zawijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki na godzinę, czasami dwie. Wszystko zależy od tego jak miękkie mieliśmy masło. W między czasie obieramy jabłka, kroimy je w nierównomierną kostę i wkładamy do garnka. Dodajemy pozostały cukier i posypujemy cynamonem. Po upływie czasu spoczynku ciasta, bierzemy 2/3 i wykładamy nim spód tartownicy, czy innej brytfanki. Zapiekamy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Następnie nakładamy na podpieczony spód uduszone jabłka. Na wierzch trzemy na tarce resztę ciasta, tak by uzyskać wspomnianą wcześniej kruszonkę. Na koniec jabłecznik pieczemy przez kolejne 40 minut.
Można podawać z lodami, świeżą miętą lub solo.
Bartosz
Jaki rodzaj muzyki pomaga w nauce? Next Post:
Melodramat na jesień